Pouring art -''wylewane'' obrazy

Prawie każdy choć trochę marzy by od czasu do czasu poczuć się po trosze dzieckiem, po trosze artystą.
Na to poniekąd pozwala nam malowanie techniką pouringu.Hobbystyka zawsze czerpała, nawet nieświadomie, pełnymi garściami ze sztuki czystej.Czym że jest pouring art - sztuka rozlewania, jak nie zapożyczeniem od abstrakcjonizmu, a głębiej od taszyzmu, czy najbardziej radykalnego ekspresjonizmu w postaci action painting Jacksona Pollock'a.Niczym nieskrępowana radość z wylewania farby,akceptacja efektu samoistnego tworzenia się barwnych wzorów, nietrywialnych, kolorowych fraktali. "Płynny" kalejdoskop!Beztroskie tworzenie pięknego bezprzedmiotowego wzoru - abstraktu.Abstrakcja jest z nami od zawsze. W pierwszych instynktownych rysunkach dziecka, w deseniach materiału, z którego szyjemy ubrania, na tkaninach, którymi ozdabiamy nasze wnętrza.Nie rozumiejąc naturalnie aprobujemy ją.Spontaniczność rozlewania farby na obrazie - bawi nas.Rezultat często ekscytuje i zaskakuje, zbieg okoliczności autoryzujemy i sankcjonujemy.W tym tkwi fenomen tej żywiołowej techniki.Co nam jest potrzebne żeby stworzyć nasze małe "arcydzieło"?Kilka kolorów farb akrylowych, niekoniecznie perfekcyjnie dobranych, ale artystycznych, dobrej jakości, mocno napigmentowanych, utrzymujących barwę po rozluźnieniu konsystencji, trochę mediów upłynniających(rozrzedzających) farbę i szczypta szaleństwa. A wiadomo, że w szaleństwie bardzo często tkwi metoda.